Afterfall: Reconquest jest jedną z gier osadzonych w post-apokaliptycznym świecie Afterfall. Za produkcję odpowiadało rodzime studio Intoxicate, które jest częścią spółki Nicolas Games – znanej między innymi z wzbogacenia naszego rynku w wiele dobrych symulacji wojennych i strategii.
Akcja gry toczy się w świecie podnoszącym się po wybuchu jądrowym. Ludzie pomieszkują w schronach lub małych osadach rozsianych po opustoszałej okolicy. Od eksplozji minęło już trochę czasu i zapasy zaczynają się wyczerpywać, co sprawia, że wśród ocalonych zwiększa się poziom agresji. Zadaniem gracza będzie przemierzanie niebezpiecznych pogorzelisk w poszukiwaniu jedzenia, picia i narzędzi oraz rozwikłanie zagadek trapiących głównych bohaterów. Liczby mnogiej użyto, ponieważ Afterfall: Reconquest zostało podzielone na trzy epizody, a w każdym z nich dowodzimy innej postaci. W części pierwszej naszym zadaniem będzie odnalezienie tajemniczego artefaktu, który może okazać się pomocny w namierzeniu osób odpowiedzialnych za zniszczenie świata.
Pierwsze wrażenie, jakie budzi gra jest fenomenalne. Mroczny klimat potęguje dominacja czerni i bieli z dodatkiem czerwieni w postaci wylewającej się posoki. Cutscenki i ekrany ładowania opowiadają historię za pomocą ręcznie malowanych scen, nikt nie będzie się nudził podczas oczekiwania. Mechanika gry nie odstrasza, również system awansowania postaci zaprojektowano bardzo dobrze. Największą siłą jest jego prostota – do wybranej umiejętności przydzielamy punkty w miarę wzrostu naszego doświadczenia. Użycie broni palnej nie sprawia problemów, jednak nie nacieszymy się jej ilością, bo twórcy poszli w stronę survival horroru z domieszką RPG.
W przeciwieństwie do pierwszej części serii, Afterfall: Reconquest zdobył o wiele lepsze oceny. Ekipa Nicolas Games wzięła sobie do serca wszystkie komentarze graczy, które zebrała podczas wczesnego dostępu na Steam i stopniowo wprowadzała liczne udogodnienia. Na pochwałę zasługuje również ogromna ilość wątków fabularnych i możliwość dokładnego poznania historii uniwersum. O brak nudy dbają sekwencje QTE podczas walk.
Grając odnosi się miłe wrażenie, że użyty silnik Unreal Engine 3 wykorzystano maksymalnie. Jedynym minusem są staromodne, ubogie tekstury, jednak nie przeszkadzają w odbiorze tytułu. Z racji swojego wieku, Afterfall powinien „pójść.